Cześć! Poznajmy się! Nazywam się Emilia Parzych i jestem fotografem.
Fotografia to moja czwarta miłość - jestem mamą dwóch wspaniałych córek i żoną wyjątkowego męża, również fotografa, który od wielu lat zajmuje się fotografią ślubną (Pod Światło). To właśnie On zaraził mnie miłością do robienia zdjęć. Znasz powiedzenie: "Rób to co kochasz, a nie przepracujesz w życiu, ani jednego dnia"? Jestem jego wyznawczynią i dzięki temu ogromną szczęściarą - praca to moja wielka pasja, która jest moim motorem napędowym na każdym polu mojego życia!
Specjalizuję się w sesjach noworodkowych. Za każdym razem, czuję się niezwykle wyróżniona, kiedy Rodzice powierzają w moje ręce swój największy skarb, abym mogła zamknąć w pięknych kadrach, wyjątkowe dla nich wspólne chwile.
Posiadam odpowiednie kwalifikacje i solidne doświadczenie w układaniu maluszka w sposób dla niego komfortowy i co najważniejsze, bezpieczny. Moje studio stworzyłam na miarę najbardziej wymagających klientów. Rekwizyty do sesji wybieram z ogromną pieczołowitością i dbałością o jakość oraz detale.
Ogromną satysfakcję sprawiają mi sesje ciążowe! Ciąża to wyjątkowy stan i tak chcę, żebyś się czuła kiedy staniesz przed moim obiektywem! Jesteś silna, piękna i kobieca a ja swoimi zdjęciami pomogę Ci to dostrzec i utwierdzić Cię, w tym przekonaniu!
Stwórzmy razem coś pięknego i opowiedzmy fotograficzną historię, do której będziecie wracać z uśmiechem i szybszym biciem serca! Zapraszam Cię serdecznie do obejrzenia mojego portfolio.
Dużo ciepła,
EmiliaWięcej
Witam Cię serdecznie, nazywam się Przemysław Pomarański i jestem fotografem… Najczęściej ślubnym, ale robię też chrzty, czasami inne imprezy okolicznościowe, a na tygodniu strzelam „pięciominutówki” (tak! te słynne „piękne” zdjęcia samej głowy na wprost, jak do policyjnej kartoteki ???? ).
Czemu zostałem fotografem? Po prostu lubię robić zdjęcia, a jak jeszcze Tobie one sprawią radość, to cóż… praca marzeń! ????
Jakie zdjęcia robię? Głównie skupiam się na Twoich emocjach. Klauzura sumienia nie pozwala mi fotografować jak na weselu jesz rosół :) No chyba że jest to Twój pierwszy rosół w życiu i z tego powodu masz łzy szczęścia w oczach ???? Rekwizyty na plenerach? Tak… świetny pomysł… ale w latach 90’… Jedynym rekwizytem jakiego używam jest Wasza miłość!
Jeśli masz do mnie więcej pytań, pisz/dzwoń/wysyłaj gołębie pocztowe śmiało!Więcej
Więcej zdjęć na
https://www.facebook.com/pages/Floyd-Foto/332596773473015
Kontakt 664 837 837, praca cały kraj
Ceny zależne od zakresu pracy , ilości zdjęć.